Z pamiętanika świetlicy (okiem dziecka):
„Coś takiego! – powiedziały dziewczyny, kiedy pani oznajmiła, że dziś pieczemy gofry. Zaraz wszystkie ruszyły do pomocy. Część obierała owoce, część myła, a niektóre z dziewczyn odmierzały składniki i przygotowywały ciasto na gofry.
Gdy już wszystko było gotowe, pani wlała porcję ciasta do gofrownicy i nagle poczuliśmy zapach wanilii. Każdy z nas czekał na gofra, a gdy się już upiekł, mogliśmy tak, jak chcieliśmy dodawać różne owoce i bitą śmietanę, którą ubiły dziewczyny.
Gofry wszystkim smakowały. Każdy dostał dodatkowe porcje.”