„Pamiętajmy to, co przyjemne”

W dniach 5-10 czerwca uczniowie VIII klasy, zgodnie już ze szkolną tradycją wybrali się na sześciodniową wycieczkę do Zakopanego. Opiekunami tegorocznej wycieczki byli: Pani Paulina Usowicz – Baranowska – wychowawca, Panowie: Damian Sypek i Andrzej Gajko. Po kilkunastogodzinnej podróży ok. godz. 19 zameldowaliśmy się w Willi Siklawa, miejscu naszego zakwaterowania, gdzie czekała na nas pyszna obiadokolacja. W trakcie podróży udało nam się zwiedzić starówkę w Krakowie, gdzie mieliśmy okazję usłyszeć hejnał z Wieży Mariackiej.

Poniedziałek przywitał nas piękną, słoneczną pogodą. Podróż zaczęliśmy od wędrówki po Zakopanem. Pierwszy dzień wycieczki przywitał nas niespodziankami ( zamknięta Wielka Krokiew na której wieczorem odbywała się msza z okazji 25 rocznicy przylotu Jana Pawła II do Zakopanego oraz zamknięta kolej krzesełkowa Butorowy Wierch).  Nie przeszkodziło to w „zdobyciu” Gubałówki, która była pierwszą weryfikacją naszych możliwości. Zjazd kolejką krzesełkową Szymoszkowa dostarczył wielu wrażeń. Po zjeździe szybki spacer na Krupówki i do Willi Siklawa.

Niezapomnianych wrażeń dostarczył drugi dzień wędrówek. Spacer na Kasprowego Wierchu ( 1987 m n.p.m. ). To jedna z najbardziej rozpoznawalnych szczytów w Tatrach. Atrakcją był zalegający na zboczach i w niektórych miejscach na szlaku śnieg i niska temperatura. Długa, wyczerpująca wycieczka jako nagrodę oddała wszystkim – piękne widoki. Kilku odważnych uczestników wycieczki „zdobyło” swój pierwszy dwutysięcznik – Beskid (2012 m n.p.m.). Dodatkową atrakcją dla młodzieży był zjazd jedną z najnowocześniejszych kolei linowo – terenowych.

Trzeci dzień przywitał nas trochę gorszą pogodą. Jednak nawet deszcz nie przeszkodził nam  w dotarciu na Morskie Oko i Czarny Staw. Jezioro polodowcowe, położone na wysokości 1624 metrów przywitało nas pięknym słońcem co umożliwiło nam zrobienie fantastycznych zdjęć. Po powrocie obowiązkowa wizyta na Krupówkach i powrót do „Siklawy”. Basen, wiry, tenis stołowy, koszykówka, „21” i wiele innych gier i zabawach w czasie wolnym.

Czwartek, dla siedmiu uczestników rozpoczął się bardzo wcześnie. O 4.50 wyruszyliśmy w drogę na Giewont. O godzinie 6.53 wszyscy zameldowaliśmy się na szczycie przy charakterystycznym krzyżu. Nagrodą za wcześniejszą pobudką były piękne widoki. O godzinie 9.00 wszyscy stawiliśmy się na śniadaniu (na które nie mogli doczekać się wędrowcy na Giewont…). Po śniadaniu wyruszyliśmy na Wielką Krokiew. Tego dnia już była możliwość zwiedzania tego najbardziej rozpoznawalnego miejsca skoków narciarskich. Po krótkim spacerze dotarliśmy na trybuny oraz na sam szczyt, gdzie mogliśmy oglądać piękne widoki na Zakopane.  Podczas powrotu ponownie Krupówki, pamiątki dla najbliższych i powrót do Willi Siklawa. Ostanie kąpiele w basenie, gra w „21” i obowiązkowe ognisko z kiełbaskami…

Piątek… Śniadanie o godz. 7.00 i powrót do domu…

Szkoda, że to co przyjemne szybko się kończy…